Rozdział 68 Ich dni
Budzę się z Kellanem w moim łóżku, jego ciało przyciśnięte do mojego. Odsuwam się i patrzę na niego.
„Wiesz, mój tata by mnie za to ukarał, gdyby żył”.
Przewracam oczami na jego słowa. „On nie żyje. Twój brat jest teraz królem”.