Rozdział 48 Wniesienie powództwa
Kellan
Patrzę na nią, jak śpi. Jest niesamowita. Kiedy zacząłem ją drażnić, byłem pewien, że mogę to zrobić i przestać. Słysząc, jak błaga i widząc ją jako przyjemność, przejęło kontrolę i sprawiło, że zapomniałem. Nigdy nie pragnąłem kogoś tak bardzo. A jednocześnie nie chciałem jej pieprzyć.
Czy się spotykamy? Nawet nie wiem, ale zazwyczaj moje związki były ulotne i spałam z kimkolwiek to było w ciągu kilku godzin. Ale nie z Elarą; czuję się okropnie, że rozważam zrobienie tego, jakbym ją wykorzystywała, bo nie będzie moja.