Rozdział 84 Wiktoria, wyjdź za mnie
Thomas uśmiechnął się gorzko. „Tak, bardzo wycierpiałeś przez te lata i to wszystko było moją przyczyną”.
– Drugi wujku, nie ma sensu teraz o tym rozmawiać.
- Cóż, nie będę już więcej mówił. Thomas wiedział, że nie chce o tym wspominać.