Rozdział 48 Jesteś leniwy
Jessica spojrzała na niego chłodno. „Oczywiście mogłeś poprosić Aleksandra o pomoc, ale nic nie zrobiłeś i patrzyłeś, jak rodzina Yale wpada w obce ręce”.
„Victoria, nie bawię się dobrze i nigdy nie pozwolę ci się dobrze bawić. Poczekaj tylko na mnie!”
Dla Jessiki utrata rodziny Yale naprawdę oznacza, że nie ma nic.