Rozdział 382 Sophie, zadzwoń do taty
„Bracie, nigdy z tobą nie żartuję, powinieneś o tym wiedzieć.” Wyraz twarzy Victorii był bardzo poważny: „Poza tym, osobą, którą wtedy uratowałam, był Alexander, i to on zatrzymał się w hotelu na jedną noc”.
Los jest tak magiczny.
Dwie niespokrewnione ze sobą osoby są ze sobą powiązane do momentu, aż się w sobie zakochają.