Rozdział 304 Tato, przestań udawać
Potem wpadła w ramiona Wendy.
Przyjemny zapach Aleksandra ponownie uderzył w jej nozdrza, sprawiając, że zamarła w miejscu, nie mogąc się ruszyć.
Nie odważyła się odezwać i po prostu pozwoliła Aleksandrowi ją trzymać.