Rozdział 28 Jakich perfum użyłeś?
Wokół byli ludzie, a Victoria odważyła się go uderzyć. Jako mężczyzna mógł znieść takie upokorzenie! Twarz Justina była strasznie ponura.
Victoria była zbyt leniwa, aby zwracać uwagę na wściekłego Justina. Martwiła się, że zrobi coś drastycznego, gdy się rozzłości. Zwłaszcza, że dziecko wciąż tu było, tym bardziej obawiała się, że dziecku stanie się krzywda.
Justin, którego twarz była tak obolała po pobiciu, nie chciał tak łatwo pozwolić Victorii odejść. „Chcesz odejść po tym, jak mnie uderzysz? To nie jest takie proste!”