Rozdział 236 Będę za ciebie odpowiedzialny
Pół godziny później samochód w końcu zatrzymał się przy willi.
Aleksander wziął Wiktorię na ręce i pobiegł prosto do sypialni.
Biegł bardzo szybko, jego serce biło bardzo szybko, a Wiktoria, słuchając bicia serca, nie mogła już dłużej nad sobą panować i wspięła się na jego szyję, zakrywając ją swymi gorącymi ustami.