Rozdział 136 Nie jestem tego godzien
Następnego dnia.
Długi baner przed szpitalem już nie wisi, a jest tak cicho, że przechodzi tamtędy tylko kilka osób.
Wiktoria wstała wcześnie, coś zjadła i pojechała do szpitala.
Następnego dnia.
Długi baner przed szpitalem już nie wisi, a jest tak cicho, że przechodzi tamtędy tylko kilka osób.
Wiktoria wstała wcześnie, coś zjadła i pojechała do szpitala.