Rozdział 102 Uklęknij i przeproś
Kiedy się złości, zaczyna przeklinać.
„Victoria, nie waż się nazywać mnie psem”.
„Słyszałaś, jak zwracałam się do ciebie po imieniu? To jest twoje przyznanie, że jesteś psem, okej?” powiedziała lekko Victoria.
Kiedy się złości, zaczyna przeklinać.
„Victoria, nie waż się nazywać mnie psem”.
„Słyszałaś, jak zwracałam się do ciebie po imieniu? To jest twoje przyznanie, że jesteś psem, okej?” powiedziała lekko Victoria.