Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 75

Zaczynamy krążyć wokół siebie. Żadne z nas nie chce zrobić pierwszego kroku. „Musisz kiedyś ulec jej gniewowi, bracie, równie dobrze możesz to zrobić już teraz”. Dakota krzyczy do nas.

„Tak, tłumiła swój gniew na nas przez cały weekend, cieszę się, że to ty, a nie ja”. Dodaje Sam. Nie jestem pewien, kogo bardziej próbują rozproszyć, mnie czy Olivera, ale muszę ich wyłączyć i się skupić. Ruchy Olivera są dziś bardziej zwinne, jak pantera polująca na swoją ofiarę. Ma coś na myśli i nie mogę poświęcić uwagi nikomu innemu. Dokładnie w chwili, gdy o tym pomyślałem, on atakuje. Rzuca się do przodu i myślałem, że złapie mnie za talię, ale upada i chwyta jedną z moich nóg, próbując ją odrzucić do tyłu, powalając mnie na przód. Pozwoliłam, by pęd mnie poniósł i podciągnęłam brodę, by przetoczyć się do przodu, lekko się obracając i opierając ręce na ziemi, by kopnąć go w plecy, po czym wykonałam ruch i wskoczyłam mu na plecy, próbując owinąć ramiona wokół jego grubej szyi. Był jednak dla mnie za szybki, obracając się do pozycji kucającej i znów uderzając w moje nogi.

Tym razem powalając mnie na ziemię, trzymałam jedną nogę między jego, a drugą wokół jego talii, by powstrzymać go przed przygwożdżeniem moich nóg. Wygięłam biodra, próbując wykorzystać siłę naszego upadku, ponieważ gdy tylko przestaniemy się ruszać, będzie mógł użyć swojego dużego ciężaru przeciwko mnie. Myślał to samo i próbował zmusić mnie do położenia się płasko na plecach, chwytając jedno z moich ramion i próbując je przytrzymać, więc zrobiłam to, co zrobiłaby każda racjonalna dziewczyna, przywaliłam mu w majteczki, no cóż, bardzo wysoko wewnętrzną stronę uda, nie jestem taka podła. Oliver jęknął i rozluźnił uścisk na mnie. Wykorzystując rozproszenie, przewracam nas i wydostaję się spod niego, ale on odzyskuje siły zbyt szybko i wstaje, zanim zdążę go złapać lub zadać cios.

تم النسخ بنجاح!