Rozdział 265
Twarz Emmetta była nadal poważna. Podszedł cicho.
Alyssa wykrzywiła usta i rzuciła wezwanie sądowe na stół. „Więc od teraz muszę po prostu siedzieć w tej klatce i czekać na dzień rozprawy. Będę stać na ławie oskarżonych i pozwolę ludziom z rodziny Lawrence mnie oczerniać, prawda?”
Emmett stanął przed nią z zimną i przytłaczającą aurą.