Rozdział 94
„Dziękuję.” Alyssa uśmiechnęła się do Aurory.
Chociaż Alyssa jej dziękowała, Aurora poczuła, że w jej uśmiechu jest głębsze znaczenie. Jej kocie oczy zdawały się rozumieć wszystko.
Aurora nie mogła powstrzymać dreszczy. Pałeczki w jej dłoni nie wytrzymały ani chwili i upadły na ziemię.