Rozdział 161 Sto sześćdziesiąt jeden
Punkt widzenia Loli
„ Och, moja bogini”, wyszeptałam, ale i tak to usłyszał. „Podoba ci się?” Zapytał, a ja skinęłam głową.
„ Jak to mało powiedziane, tak bardzo mi się to podoba”, przytuliłam go i zakopałam twarz w jego piersi. Nigdy więcej nie chcę być z dala od tego mężczyzny.