Rozdział 136 Sto trzydzieści sześć
Punkt widzenia Loli
To tak cholernie dobrze pachnie, że powinnam to wziąć, to była myśl, która mnie obudziła. Moje oczy były nadal zamknięte, ale niebiański zapach nie chciał odejść, więc pomyślałam, że śnię.
Pomyślałem, że to wciąż sen i uszczypnąłem się. Ból eksplodował w moim ramieniu i to przywróciło mi całkowitą świadomość.