Rozdział 102 Sto dwa
Punkt widzenia Loli
„Nathan”, zawołałem do niego przez nasze połączenie umysłowe. „Tak, Luna”, odpowiedział niemal natychmiast. „Spotkajmy się w domu za 20 minut”, po czym zablokowałem nasze połączenie umysłowe.
Adrian spojrzał na mnie pytająco. „Nie patrz tak na mnie. Trzeba podjąć działania przeciwko temu skurwielowi, pozwoliłam, żeby to trwało zbyt długo, nie mogę już siedzieć i patrzeć, jak rozrywa mój plecak”, powiedziałam mu, zanim usiadłam ponownie obok Rose.