Rozdział 142
Zayn był oszołomiony słowami Sebastiana i mógł tylko spojrzeć na Sabrinę niezręcznie, zanim odwrócił się, by się do niego uśmiechnąć. „Młody Mistrzu...”
„Nie lubię powtarzać swoich słów.” Ton Sebastiana był surowy, ale spokojny.
Nie próbując robić sceny, Zayn natychmiast wstał, żeby wyjść. Wiedział, że Sebastian jest bezwzględny. Nawet jeśli jego ton nie brzmiał agresywnie, mógł cię zabić w następnej sekundzie.