Rozdział 180
[Punkt widzenia Liama
Dzisiaj naprawdę stawał się dniem, który, jak myślałem, nigdy się nie skończy. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że może być coś więcej, co mogłoby zaćmić mój umysł, ale, cholera, siedziałem na najbliższym krześle.
Czekałem, aż Arthur otworzy usta i powie mi, co do cholery stało mu na czele myśli. Powinienem był wiedzieć, że coś musi się wydarzyć.