Rozdział 237
W tym momencie Elara poczuła, jakby jej mózg eksplodował.
Ta kobieta przed nią... kim ona była? „Elara”.
Kobieta podniosła głowę, patrząc na Elarę z twarzą pełną łez, „Traktowałam cię jak najlepszą przyjaciółkę, powiedziałam ci wszystko, nawet prosiłam cię, żebyś pomogła mi zaopiekować się dwójką moich dzieci... A ty tak mnie traktujesz? Jak mogłeś... porwać moje dwójkę dzieci!”