Rozdział 84
„Trafiłam do szpitala, bo byłam na ciebie zbyt wściekła. Dlaczego nie zwolniłeś tej pokojówki?”
Ethan przyciągnął krzesło i usiadł na nim elegancko obok Granny Lynch. „Jak dobrze traktuje cię Zara? Czy warto to dla niej robić?”
Babcia Lynch była niezadowolona z jego słów. „Ethan, co masz na myśli? Myślisz, że udaję? To wszystko przez ciebie!”