Rozdział 6 Czy zaraz pochłonie mnie... Bestia?!
Potajemnie sięgnęłam po pistolet ze środkiem usypiającym, który miałam na pasie, gotowa wyciągnąć go i strzelić w niego.
Nie śniłem. Jak mogłem być ograniczony przez tak rozwiązłą istotę?
Nagle rozległ się chrapliwy głos...