Rozdział 28 Posiłek przepraszający
Po dokładnym rozważeniu swojej wcześniejszej reakcji Debbie zdała sobie sprawę, że nie miała zamiaru sprawiać sekretarce kłopotów. Więc kiedy pracownica Carlosa przeprosiła ją, jakby jej życie mogło zależeć od jej przebaczenia, ona po prostu skinęła głową i powiedziała: „W porządku. Na którym piętrze jest jego biuro?” Następnie wzruszyła ramionami i dodała: „Mogę tam pójść sama”. Jej ton był o wiele bardziej przyjazny niż wcześniej. To wystarczyło, aby uspokoić Rhondę, że tajemnicza młoda dama nie ma zamiaru doprowadzić do jej zwolnienia z pracy.
Pokręciła głową i nalegała: „Nie, proszę pani. Sam Carlos nakazał mi, że muszę pani towarzyszyć na górze”. W Hilton Group prośby CEO były rozkazami, których żaden pracownik nie ośmielił się zignorować. Mówiąc prościej, czegokolwiek Carlos chciał, tak czy inaczej to dostał.
Czując nerwowy ton w głosie Rhondy, Debbie mogła stwierdzić, że ona również bała się Carlosa. To była informacja, która wcale jej nie zaskoczyła.