Rozdział 74. Pójdę z tym
Po opuszczeniu hotelu Bengal Julianna i Alexander zajęli wygodne wnętrze Rolls-Royce'a.
Gdy już wygodnie się rozsiedli, Julianna zwróciła się do Alexandra. „Dziękuję”.
Alexander odchylił się swobodnie na siedzeniu, z rozluźnionym uśmieszkiem na ustach. „To działa idealnie dla nas obojga. Poza tym, zrobiłeś dziś niezłe widowisko. Uważam, że było zabawne”.