Rozdział 566 Gniew Stephena
Stephen podniósł rękę i chwycił nadgarstek Wendy, przyciągając ją bliżej, po czym pochylił się, by ją pocałować.
Źrenice Wendy rozszerzyły się w szoku. Nagły ruch Stephena całkowicie ją zaskoczył.
Zawsze był powściągliwy, rzadko inicjując tak śmiałe działania. Ten pocałunek ją oczarował.