Rozdział 61 Nie ma pojęcia
Dokładnie w tym momencie drzwi dworu Yun otworzyły się po tak długim czasie zamknięcia. Osobą, która wyszła, była modnie ubrana, ale arogancko wyglądająca kobieta w kurtce Chanel i na obcasach.
Miała około trzydziestu lat, ale jej figura i wygląd sprawiały, że nie wyglądała starzej niż osiemnasto- lub dziewiętnastoletnia nastolatka.
Jednak jej smukłe oczy były wypełnione surową, wymagającą aurą, która onieśmielała każdego, kto ją widział. Była nawet otoczona przez siedmiu lub ośmiu ochroniarzy ubranych na czarno i trzymających parasole, chroniących ją nawet przed jedną kroplą deszczu w najcięższej burzy.