Rozdział 102
Następnego ranka ktoś wcześnie zapukał do drzwi sypialni. Na szczęście Elva i ja wstaliśmy o świcie i byliśmy już ubrani.
Spodziewając się niani, ruszyłam w stronę drzwi, ale gdy je otworzyłam, osoba po drugiej stronie mnie zaskoczyła.
„Nicholas. Co tu robisz?”