Rozdział 23
Gdy wróciłam do sypialni, Elvy nie było w łóżku. Prawie krzyknęłam, gdyby nie obie pokojówki, które szybko do mnie podeszły.
„Gdzie-gdzie jest Elva?” – zapytałem, a panika drżała mi w głosie.
„Wywołałaś niezłe zamieszanie, biegając dookoła” – powiedziała gadatliwa pokojówka. „To wystarczyło, by zwrócić uwagę księcia Mikołaja”.