Rozdział 86 Czego ode mnie chcesz?
Moje oczy lekko się rozszerzają... „Co masz na myśli?”
Julian uśmiecha się dyskretnie i zuchwale. „Wiesz, o co mi chodzi”.
Moja twarz robi się jeszcze gorętsza, odwracam wzrok, próbując poruszyć twarzą, ale Julian wciąż trzyma ją czule. Jego niski, chrapliwy chichot na moją reakcję wywołuje dreszcze na moim kręgosłupie i ponownie przyciąga moje oczy.