Rozdział 137 - Sen brata Juliana
Przeszłość Juliana jest dość tajemnicza. Wiem, że urodził się w starej, tradycyjnej i niezwykle bogatej rodzinie i ma wiele rodzeństwa, ale nie spotkałem żadnego z nich. Wygląda na to, że kłócili się przez ponad dekadę, ale poza tym niewiele o tym wiem. Nie wiedziałem nawet, że Julian ma starszego brata.
„Myślałam, że Julian jest najstarszy” – powiedziałam cichym głosem, przyciągając wzrok ojca.
„Teraz jest”. Tata obniża ramę, ustawiając ją dokładnie w tym samym miejscu, w którym była wcześniej. „Jack odszedł dwadzieścia cztery lata temu”. Wzdycha, z napiętymi ramionami. Ten temat wyraźnie głęboko go dotyka. „Rok po tym zdjęciu”.