Rozdział 871 Wygląda na to, że Zena się zmieniła
„Hmm? Jest coś jeszcze?” zapytał Justin.
„Podziękuj ode mnie mojej szwagierce” – powiedział Lucas.
„Nie ma za co” – powiedziała Maggie po drugiej stronie telefonu. „Hej, a tak przy okazji, lekarstwo, które zrobiłam, kiedy mnie nie było, powinno być dostępne jeszcze przez dwa dni. Dlaczego znowu chcesz białego sandałowca? Wracamy za kilka dni”.