Rozdział 865 Wziąłem lekarstwo Maggie
Następnego dnia Maggie obudziła się prawie o czwartej. Wczoraj wieczorem siedziała do północy, żeby zrealizować receptę i przygotować lekarstwo. Wstała wcześnie rano, żeby zagotować lekarstwo. Sama je zagotowała, kontrolowała ogień i zagotowała parę lekarstw trzy razy. Następnie połączyła wszystkie zagotowane lekarstwa. Po ostygnięciu zawinęła je w torbę. Było ich w sumie dziewięć, które można było wypić przez trzy dni.
Maggie przybyła do szpitala z lekarstwem. Patrząc na lekarstwo, które Maggie starannie podzieliła na paczuszki, Lucas był bardzo wdzięczny. Ale nie miał zamiaru dać Zenie do picia, więc czuł się mniej lub bardziej winny w sercu. Mógł tylko dziękować Maggie raz po raz.
Maggie powiedziała: „Ugotuję kolejny zestaw leków dziś po południu i kolejny jutro. Te leki wystarczą na dziewięć dni. Być może będę musiała wyjść pojutrze. Dbaj o nią podczas mojej nieobecności i pamiętaj, żeby podawać jej leki na czas”.