Rozdział 827 Przepraszam
Maggie bezradnie cofnęła się o krok. Mężczyzna po prostu zrobił krok do przodu, ale zobaczył, że pan Miller patrzy na niego chłodno. Poczuł, że spojrzenie pana Millera może go zamrozić na śmierć.
Ale dla dobra reputacji pana Millera zmusił się, żeby podejść. Już miał wyciągnąć rękę i rozebrać pana Millera, gdy Justin złapał go za nadgarstek: „Nie ma potrzeby. Zrobię to sam”.
Justin puścił rękę mężczyzny, a mężczyzna zrobił krok do tyłu. A potem Justin powoli rozpiął koszulę.