Rozdział 826 Ponieważ jesteś tutaj
Był w tej chwili tak słaby, że nie mógł pociągnąć Maggie, a dopóki Maggie walczyła delikatnie, mogła się od niego uwolnić, ale Maggie nie mogła tego znieść. Bała się pociągnąć za jego rany.
Następnie pozwoliła mu wziąć ją za rękę, a drugą ręką wzięła kolejny ręcznik, aby pomóc mu otrzeć pot z twarzy. Wymamrotała również cicho: „Nie bój się, zawsze będę przy tobie. Jeśli ty nie przyjdziesz do mnie, ja przyjdę do ciebie. Krótko mówiąc, zawsze będziemy razem”.
Justin był teraz bardzo oszołomiony. Nie wiedział, kto był mówcą, ale samo usłyszenie cichego i znajomego głosu uspokoiło go. Zaczął się uspokajać, a jego uścisk na dłoni Maggie powoli słabł.