Rozdział 82 Ponieważ to mężczyzna, musisz go prześcignąć.
W salonie była szafa, więc ją otworzył. Widząc wszystkie czarne garnitury i białe koszule, zmarszczył brwi i nacisnął interkom, wzywając sekretarkę.
„Karen, proszę wejdź na chwilę.”
Karen szybko weszła: „Panie Miller, pytał pan o mnie?”