Rozdział 762 Dumny jak Joyce
„Co? Myślałem, że jesteśmy umówieni.”
„Po prostu przynieś to, co mówię. O czym tak dużo gadasz?”
Słuchając rozmowy matki z Wilsonem, Linn przewróciła oczami: „Mówisz tak, jakby była w ciąży z cesarzem. Nigdy nie widziałam, żeby ktoś inny musiał przynosić tyle rzeczy na wizytę położniczą”.