Rozdział 664 Zena opuściła rodzinę Millerów
„Dzięki, Lora. Przyjdę do ciebie.” Zena skinęła głową.
Po odłożeniu słuchawki zaczęła pakować swoje rzeczy.
Patrząc na ranę na podeszwach stóp, znów miała ochotę płakać, ale powstrzymała łzy. Kiedyś wylewała łzy, aby zwrócić uwagę Lucasa, sprawić, by poczuł się źle i zmartwiony, ale teraz on już nie będzie się o nią źle czuł ani martwił, więc do kogo innego miałaby teraz płakać?