Rozdział 556 Jasmine przyszła przeprosić
„Tak, Maggie, nie możemy. To wstyd marnować jedzenie”. Pani Stella wzięła Maggie za rękę i powiedziała z poważną miną: „Kiedy byłaś mała, chodziłaś za matką na wieś, żeby sadzić rośliny, więc mogłaś zobaczyć, jak ciężko było. Każde ziarno to ciężka praca”.
Słysząc, jak wykrzykują swoje skargi, Maggie poczuła, że trudno jej odpowiedzieć, zanim Justin wyszedł z kuchni. Pani Stella i Yvette cofnęły się o krok i wyglądały zupełnie normalnie, jakby nic się nie stało i jakby to nie one właśnie powiedziały te rzeczy.
Kąciki ust Maggie drgnęły. Spojrzała na Justina i powiedziała taktownie: „Wczoraj tak ciężko pracowałeś i musiałeś wstać wcześnie, żeby zrobić śniadanie. Przyzwyczaiłeś się do tego, że jesteś dobrze ubrany i nakarmiony bez żadnych zmartwień, ale teraz musisz mieć w rękach tyle różnych rzeczy tutaj w moim domu. To naprawdę za dużo dla ciebie. Może... ”