Rozdział 536 Kot wyjęty z worka (2)
„Jestem kompletnie wyczerpana z inspiracji” – mruknęła Maggie.
Reid niemal oszalał po drugiej stronie telefonu: „Maggie, nie możesz stracić inspiracji. Nie możemy sobie pozwolić na obrażanie Trzeciego Mistrza. Gdybyś nie przyjęła tego zamówienia, wszystko byłoby w porządku. W końcu Trzeci Mistrz nie mógł przyjść do nas bezpodstawnie szukając kłopotów, prawda? Ale teraz, gdy je przyjęłaś, musiałabyś mu dostarczyć projekty. W przeciwnym razie złamalibyśmy umowę. Czy wiesz o tym?”
„Mhm.” Maggie odpowiedziała tylko chłodno i odrzuciła iPada na bok. Wstała z łóżka, podeszła do biurka i zaczęła w nim grzebać, mówiąc do telefonu: „Muszę już iść”.