Rozdział 511 Dyskusja na temat zaręczyn (3)
Maggie przechyliła głowę i uśmiechnęła się: „Czemu miałabym być nieśmiała? To nie tak, że wcześniej tego nie widziałam. Niestety, żałuję, że nie dotknęłam tego bardziej ostatnim razem”.
Justin uśmiechnął się delikatnie. „Teraz pozwolę ci go dotknąć”.
„No, chodź. Pochyl się.” Maggie zachichotała, jej palce trzęsły się przed ekranem telefonu.