Rozdział 506 Maggie, tęsknię za tobą!
Ale teraz była tu Yvette i nie mógł znieść upokorzenia się, błagając Maggie, więc mógł tylko lekko kaszlnąć i powiedzieć Yvette: „Yvette, idź zająć się czymś gdzie indziej. Mam coś do powiedzenia Maggie i nie byłoby dobrze, gdybyś słuchała prywatnych spraw rodziny Johnsonów”.
Yvette spojrzała na Maggie, jakby bała się, że William zrobi jej krzywdę. Dopóki Maggie nie da jej znaku, nie odejdzie.
Na koniec Maggie machnęła ręką i uśmiechnęła się do Yvette: „Yvette, tym razem mogłabyś pomóc mi zrobić ciasto, a następnym razem zrobię je sama. Teraz powinnaś iść do kuchni i je zrobić”.