Rozdział 337 Jestem silny, więc zasługuję na to, żeby mnie dręczyć?
O ile pamiętała, tata nie wspominał o mamie od czasu jej śmierci, a gdy inni o niej wspominali, zawsze wyglądał na wściekłego.
Nic nie powiedziała, tylko cicho spojrzała na Williama.
Kontynuował: „Maggie, znasz swoją mamę?”