Rozdział 187 Naprawdę chcę tego, co najlepsze dla mojej siostry.
W tym momencie Tami westchnęła: „Nie wiem, czy moja siostra jest, czy ona jest z jakimś wielkim szefem dla pieniędzy”.
„Niemożliwe. Maggie nie jest taka”. Kevin podświadomie bronił Maggie, „Może to kieszonkowe od twojego ojca”.
Od chwili, gdy zdał sobie sprawę, że ostatnim razem źle zrozumiał Maggie, czuł się trochę winny, więc nie wierzył, że Maggie mogłaby zrobić coś takiego.