Rozdział 68 Posiłek
Jej krew? Trisha nie potrafiła wyrzucić z głowy tych dwóch słów, bez względu na to, jak bardzo się starała. Ile krwi będzie w tym ich konkursie kulinarnym? Ale nie, to nie miało znaczenia.
Musiała uratować Nakuniego. Nie mogła pozwolić im po prostu go zabić.
Westworth odprowadził ją od bliźniaczek, które obserwowały każdy gest Trishi z zamglonym wzrokiem. Oblizały wargi, gdy ich wzrok przesunął się na jej gardło lub żyły na nadgarstku. Trisha była wdzięczna, że staruszka była tak surowa. Naprawdę mogła sobie tylko wyobrazić, co zrobiłaby w przeciwnym razie.