Rozdział 43 Pocałunek
Rzeczywistość uderzyła w Trishę niczym fala przypływu i cofnęła się o krok, a jej dłonie powędrowały do ust. „O mój Boże” – jęknęła. „To znaczy, ja-” pokręciła głową. „Nie miałam tego na myśli. Nie wiem, dlaczego to powiedziałam”.
Ryan uniósł rękę. „Nie musisz się tłumaczyć”. Jego oczy studiowały ją, gdy ciepło zalało jej ciało.
Co było z nią nie tak? Dlaczego miałaby się do tego przyznać!? To nie miało sensu.