Rozdział 17 Zakupy
Kanda wjechała w kolejkę eleganckich samochodów, a Trisha wyciągnęła szyję, żeby zobaczyć, gdzie są. Musiała pochwalić samą siebie za to, że przynajmniej zapanowała nad swoim libido. „Co to jest?” – zapytała, gdy ich samochód powoli się zbliżał.
„Nie zamierzam parkować samochodu, parkingowy zajmie się tym, podczas gdy my będziemy robić zakupy”. Kanda wystukał palcami melodię na kierownicy i odwrócił się do niej z uśmiechem. „Nie martw się, wkrótce zobaczysz niespodziankę”.
Trisha westchnęła. Nadal nie wiedziała, czy w ogóle chce zobaczyć, co to za niespodzianka. Sposób, w jaki ci ludzie myśleli, był dla niej tak obcy. Ich wyobrażenie niespodzianki mogło być wszystkim, a nawet gorzej, mogło to być coś, co Ryan pomyślał, że jej się spodoba. „Nie potrzebuję nagrody za pomoc Ryanowi, on już wystarczająco dużo zrobił”.