Rozdział 14 Seks
„Jak sobie życzysz” – wyszeptał Kanda. Pstryknął palcami i więzy zniknęły, a Trisha była na środku łóżka na czworakach, gdy klęknął za nią. „Jesteś taka piękna” – wyszeptał, odciągając ją i całując w kark.
Jego dłoń wsunęła się między jej mokre nogi i zaczął wykonywać palcami okrężne ruchy, jednocześnie całując i gryząc skórę na karku.
Przyciągnął ją do siebie i ugryzł, nie na tyle, by zranić, ale na tyle, że Trisha straciła panowanie nad sobą i odepchnęła go. Sięgnęła po jego głowę i mocniej przyciągnęła ją do siebie. „Mocniej” – wyszeptała z jękiem.