Rozdział 131 Złe wieści
Gregory odwrócił się i spojrzał stanowczo na Stefanię. Jego oczy były nadal czerwone i pociągnął nosem. „Nie chcę wychodzić, babciu”.
Pozostawiona bez wyboru Stefania spojrzała na Nicholasa. „Powiedz mu, żeby poszedł do domu”.
„ Daj mu spokój, mamo. Kieran zabierze ciebie i tatę do domu. Ja zostanę tutaj, żeby się nim zaopiekować” – powiedział Nicholas.