Rozdział 38 Zatrucie pokarmowe
Jeśli chodzi o Yanę, jej wyraz twarzy również był okropny. Widząc, że atmosfera była niezręczna, Stefania szybko pocieszyła Roselle ciepło: „Roselle, nie obrażaj się. Greg nie jest z tobą w tej chwili zaznajomiony. Będzie o wiele lepiej, gdy lepiej cię pozna w przyszłości”.
Kiedy Roselle usłyszała te słowa, udawała, że uśmiecha się życzliwie. „Rozumiem; to nie ma znaczenia”.
Jednak jej serce już wrze z wściekłości. Ten mały b*stard bez matki, prędzej czy później będziesz cierpiał!