Rozdział 9 Gregory zaginął
W Sawyer Group Nicholas wciąż był na spotkaniu, gdy zadzwonił do niego Andrew. Gdy tylko usłyszał, że Gregory zaginął, gwałtownie wstał i wyszedł z sali konferencyjnej ze stalowym wyrazem twarzy, ogłaszając przez zaciśnięte zęby: „Rozeszliśmy się!”
Nie dało się ukryć jego gniewu i wrogości. Całkowita niekompetencja! Jaki sens w utrzymywaniu personelu, skoro nie potrafią nawet pilnować malucha?!
Wyglądał na bardziej buntowniczego niż kilka sekund temu, gdy wsiadał do samochodu. Właśnie gdy miał biec z powrotem do dworu, jego telefon zadzwonił natarczywym brzękiem.