Rozdział 235
Z jakiegoś powodu Corinne poczuła się zawstydzona i zatrzymała się w połowie rozciągania. Przypomniała sobie, jak Jeremy zaatakował ją pocałunkiem i ciągle zrzucał koce.
„ Heh. Nie za dobrze,” odpowiedziała.
„ Pewnie nie ma pojęcia, co zrobił ostatniej nocy, bo spał tak mocno” – prychnęła.